Zbędne akcesoria dla noworodka

Istnieją rzeczy, które kupujemy do wyprawki a potem okazuje się, że są nam niepotrzebne. Zanim więc zaczniesz gromadzić zbędne artykuły, przeczytaj naszą listę. Oto rzeczy, bez których się obędziesz i dzięki którym zaoszczędzisz pieniądze.

Kompletowanie wyprawki dla pierwszego dziecka jest trochę jak chodzenie po omacku. Z jednej strony mamy listę potrzebnych rzeczy dla dziecka, z drugiej ciągle coś do niej dopisujemy. Ulegamy reklamom i wpływom innych mam, które zachwalają to i owo. A potem się okazuje, że część rzeczy, na które przecież wydałyśmy majątek, wcale nam się nie przydaje. By ułatwić Wam kompletowanie wyprawki stworzyłam listę rzeczy nieprzydatnych dla dziecka. Ja spokojnie się bez nich obyłam, choć były na większości wyprawkowych list. Część z nich nawet kupiłam i były to pieniądze wyrzucone w błoto. Bo prawda jest taka, że część z nich można czymś zastąpić albo całkowicie pominąć w zakupach. Jeśli więc liczycie się z groszem i chcecie zaoszczędzić, nie kupujcie zbędnych akcesoriów.

Oto one:

  1. PODGRZEWACZ DO BUTELEK

Dacie radę bez tego sprzętu, który czasem potrafi sporo kosztować. Mleko można podgrzać przecież w mikrofali, w gorącej kąpieli albo użyć wcześniej przegotowaną ciepłą wodę z termosu.

 

  1. SUSZARKA DO BUTELEK

To tylko gadżet. W dodatku nie taki tani. Umyte butelki przecież można położyć dnem do góry na czystej ściereczce lub użyć zwykłej kuchennej suszarki. A jak masz w domu zmywarkę, suszarka będzie ci już kompletnie nie potrzebna. Poza oszczędnością pieniędzy, oszczędzasz również przestrzeń w kuchni.

 

  1. RAJSTOPKI

To, że rajstopki są sprzedawane już od rozmiaru 56, nie oznacza, że takie maleńkie dziecko ich potrzebuje .To zbędny wydatek. Bo po pierwsze – rajstopki nie należą do najwygodniejszych ubrań dla malutkich dzieci, poza tym uciskają brzuszek. Po drugie – można je zastąpić np.śpioszkami czy pajacykiem. W zimne dni wystarczy nałożyć na śpiochy spodenki lub kombinezon.

 

  1. BECIK

Do końca nie wiem czemu ma służyć. Owijaniu dziecka? Przecież można owinąć w zwykły kocyk. Do noszenia? Malucha można nosić bezpośrednio na rękach. 

 

  1. ŚPIWOREK

Kupiłam, bo część osób mi zachwalała, ale okazało się niepotrzebnie. Moje dziecko wolało zasypiać ciasno owinięte kocykiem, w śpiworku było bardzo niespokojne. A gdy podrosło, śpiworek stał się za mały, więc na noc przykrywałam cienką kołderką.

 

  1. ŁAPKI NIEDRAPKI

Wiem, że kosztują niewiele, ale prawda jest taka, że nie są niezbędne. Mają niby służyć temu, by maluch nie podrapał się pazurkami po twarzy, ale świetnie pełnią tą samą rolę niemowlęce skarpetki. Więc po co było kupować?

 

  1. LAKTATOR

Pospieszyłam się z zakupem i kupiłam przed porodem. Niepotrzebnie otworzyłam i wyparzyłam części a potem zabrałam do szpitala. Laktator w ogóle mi się nie przydał. Karmiłam piersią i nie miałam z tym problemu. Miałam za to problem, by sprzedać laktator, który wyparzyłam. Choć był nowy, dostałam za niego mniej niż zapłaciłam. Taka inwestycja. Dlatego polecam wstrzymanie się z zakupem laktatora do momentu, gdy będzie Wam potrzebny. Można go dostać od ręki. Nigdzie nie jest przecież powiedziane, że będziecie z niego musiały korzystać. A przecież to bardzo poważny wydatek.

 

  1. PIŻAMKA

Produkowanie piżam dla noworodków jest kompletną głupotą. W pierwszych tygodniach życia dziecka maluch nie musi mieć oddzielnego stroju do spania w nocy i w dzień, bo przecież głównie śpi. Ubranko do spania i leżenia musi być równie wygodne – najlepsze są pajacyki. Poza tym dziecko nie lubi przebierania, więc po co zmieniać po nocy ubranko? Dla własnego widzimisię?

 

  1. SZAMPON DO WŁOSÓW

Im mniej kosmetyków dla dziecka, tym lepiej. Nie trzeba kupować do kąpania malucha: żelu, szamponu i mydła. Najlepiej zakupić jeden podstawowy produkt, który umyje malucha (włosy i ciałko) i zapewni skórze właściwe nawilżenie. Pamiętajcie – im uboższy skład, tym lepiej!

 

  1. TERMOMETR DO KĄPIELI

Kolejny gadżet. Przygotowywanie kąpieli dla dziecka nie jest przecież filozofią. Woda nie musi mieć dokładnie 37 stopni Celsjusza. Czy w szpitalu podczas kąpania dzieci ktoś to mierzył? Wystarczy sprawdzić ciepłotę wody sposobem naszych mam, czyli łokciem. Jeśli woda parzy – oznacza to, że jest za gorąca. Powinna być przyjemnie ciepła.

 

  1. GĄBKA DO WANNY I DO MYCIA

Kolejne zbędne w kąpieli przedmioty. Gąbki to prawdziwe siedliska bakterii. Mają tam idealne warunki do rozwoju – mokro, ciemno i ciasno. Nie kupujcie więc gąbek do wanienek, które mają niby zapobiegać ślizganiu się malucha. Przecież kąpiąc dziecko, trzymamy je w swojej ręce, więc dodatkowe antypoślizgi nie są potrzebne. Jeśli jednak tak, najlepiej położyć na dnie pieluchę tetrową. Gąbki do mycia ciała to też zbędna rzecz. Malutkie dziecko myjemy dłonią lub czystą, zamoczoną pieluszką.

 

  1. BALDACHIM NA ŁÓŻECZKO

Tak naprawdę nie wiem czemu ma służyć baldachim na dziecięcym łóżeczku. Ozdobie? To chyba kwestia gustu… Praktyczne to raczej nie jest. Zbiera kurz, trzeba często prać, zasłania dziecku widoczność i utrudnia nam życie przy każdym wyjmowaniu z łóżeczka malucha.

 

  1. KAFTANIKI, BLUZECZKI

To kolejne ubranka totalnie nieprzydatne, bo niepraktyczne. Era kaftaników dziecięcych już za nami. Dziś świetnie zastępują je body, które nigdzie się nie podwijają, podtrzymują jednak pieluchę na swoim miejscu. Odradzam kupowanie również bluzeczek wkładanych przez głowę – są bardzo niewygodne w ubieraniu – dla nas i dziecka. Jeśli więc bluzeczki, to tylko zapinane z przodu.

 

  1. POKROWIEC NA PRZEWIJAK

Niepotrzebny dodatek. Zamiast specjalnego pokrowca na przewijak (kosztują czasem tyle samo), wystarczy dziecko podłożyć pieluszkę tetrową a o sam przewijak dbać i regularnie czyścić. Wystarczy.

 

  1. STERYLIZATOR DO SMOCZKÓW I BUTELEK

Odradzam kupowanie sprzętu sterylizującego do smoczków i butelek. Jest dość drogi i można się bez niego obejść. Butelki można przecież w ramach sterylizacji wyparzyć. A jeśli zależy nam na kompletnej sterylizacji, taniej jest kupić specjalny woreczek do mikrofalówki. Kosztuje niedużo i jest wielokrotnego użytku. Efekt sterylizacji taki sam.

 

  1. LAMPKA PROJEKTOR

Lampka rzeczywiście się bardzo przydaje przy dziecku. W nocy, gdy trzeba malucha przewinąć i nakarmić, umożliwia nam to bez rozbudzania dziecka. Światło powinno być bardzo stonowane i nie należy montować go bezpośrednio nad maluchem. Lampki projektory, które są ostatnio bardzo popularne – to jedynie ozdoba, choć dla noworodka obojętna. Przy niemowlęciu może nam robić wręcz krecią robotę, bo może zainteresować malucha i rozbudzić go wtedy, gdy dziecko powinno spać.

 

  1. BUCIKI NIECHODKI

To tylko ozdoba. Leżące w łóżeczku dziecko nie potrzebuje bucików. O wiele lepiej założyć mu na nóżki skarpetki. Buciki mogą być niewygodne i często maluchy je sobie zdejmują. Na strojenie dziecka będziesz mieć jeszcze czas.

 

18. PODGRZEWACZ DO CHUSTECZEK

Tak tak. Istnieje taki gadżet, ostatnio bardzo popularny jako prezent na Baby Shower. Rzecz bardzo droga i całkowicie zbędna. Wygląda jak pudełko, do którego wkłada się paczkę mokrych chusteczek do pupy. Urządzenie ogrzewa opakowanie chustek, dzięki czemu po wyjęciu chusteczka jest ciepła. 

 

 

 

źródło: https://mamy-mamom.pl/lista-rzeczy-zbednych-dla-dziecka/

ul.Inżynierska 47a/U22
53-229 Wrocław
MammaMed
facebook